Spaghetti alla Carbonara
Przepisów na pastę alla carbonara słyszałam mnóstwo, ale zapamiętajcie jedno – największa zbrodnia to dodać ŚMIETANĘ – żaden Włoch Wam tego nie wybaczy Do oryginalnej wersji tej potrawy używa się najczęściej podgardle (guanciale), ale z boczkiem smakuje również wyśmienicie. To danie proste, szybkie ale skomponowane idealnie. Aż trudno uwierzyć, że z kilku składników wychodzi takie cudo! Moją pierwszą, „prawdziwą” Carbonarę nauczył mnie robić Włoch – Mauro, i od tego czasu danie to często króluje na moim stole
FARE LA SCARPETTA – przy „spaghetti alla carbonara” po raz pierwszy poznałam znaczenie tego wyrażenia. We Włoszech, do niektórych makaronów na brzegu talerza układa się kromki chleba. Po zjedzeniu makaronu, chlebem wyciera się pozostały na dnie talerza sos, aby ani kropla pysznej potrawy się nie zmarnowała.
Składniki:
- 400 g długiego makaronu (spaghetti, linguine, bucatini)
- 150 g wędzonego boczku pokrojonego w drobna kostkę
- 3 żółtka
- 2 całe jajka
- 50 g sera pecorino
- 50 g świeżo startego parmezanu
- sól, pieprz (koniecznie świeżo mielony lub utłuczony)
- 1 cebula
- 1 kieliszek białego, wytrawnego wina
- oliwa
Na patelni rozgrzewamy 1 łyżkę oliwy, wrzucamy boczek i smażymy go do momentu, aż się zarumieni. Zdejmujemy boczek z patelni i na powstałym tłuszczu smażymy drobno posiekaną cebulę. Gdy cebula się zeszkli na nabierze złoto-brązowego koloru , dolewamy wino i czekamy, aż płyn odparuje. Bierzemy dużą miskę i umieszczamy w niej żółtka, jajka, drobno starte sery, doprawiamy obficie pieprzem i solą. Dokładnie mieszamy miksturę na gładką masę. W dużym garnku z wrzącą, osoloną wodą gotujemy makaron (al dente). Odcedzamy makaron na sicie (pozostawiamy część wody z gotowania). Makaron przekładamy do miski z masą i od razu, bardzo energicznie mieszamy, aby powstał sos. Dodajemy tłuszcz z cebulą z patelni i prędzej usmażony boczek. Jeśli sosu jest zbyt mało, a konsystencja zbyt gęsta, wówczas dodajemy trochę wody pozostałej z odcedzonego makaronu. Dokładnie mieszamy. Od razu wykładamy na talerze. Obficie posypujemy startym parmezanem i świeżo mielonym pieprzem. Smakuje nieziemsko!
Świetny i prosty przepis !!! W końcu muszę go zrobić
Ps. Obudzona w nocy jestem w stanie powiedzieć, że do Carbonary nie dodajemy ŚMIETANY
Gorąco zachęcam do wypróbowania. czekam na recenzje. Ja uwielbiam!!!
Jak się szybko i energicznie miesza, to jajecznicy nie będzie Zawsze od razu dodaję makaron, oczywiście prędzej go dokładnie odcedzam i jest świetny sos!