Tajskie curry z krewetkami i makaronem ryżowym
Curry to jedno z tych dań, które chyba nigdy się nie nudzi. Rodzai i kombinacji tej potrawy jest niezliczona mnogość, bo przecież można ją przyrządzić z ulubionych składników, kto co lubi! Moja dzisiejsza wersja jest tajska, pachnąca trawą cytrynową, kolendrą, limonką i oczywiście mlekiem kokosowym. Aby złagodzić ostrość papryczki, dodałam słodkie pomidorki i świeże liście szpinaku. Curry doskonale komponuje się z jaśminowym ryżem, ale często je serwuje z makaronem ryżowym, wówczas to taka zupa-curry, obłędna!
Składniki:
- 300 g makaronu ryżowego (wstążki)
- 150 g krewetek baby (mogą być świeże lub mrożone)*
- 20 pomidorków koktajlowych
- 1 marchew
- 1 puszka mleka kokosowego (200 ml)
- 100 g świeżych liści szpinaku baby
- 1 papryczka chili
- 2 cebule dymki
- 1 pęczek kolendry
- 1 pęd trawy cytrynowej
- 5 listków kaffiru (tajska limonka, dostępne w sklepach z orientalną żywnością i w większości w dużych supermarketach)
- 1 łyżka oleju kokosowego (lub 1 łyżka zwykłego oleju)
Pasta curry**:
- 1 łyżka słodkiej papryki
- 1 łyżeczka curry
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka drobno startego imbiru
- sok z 2/2 limonki
- szczypta soli i pieprzu
- 1/2 drobno posiekanej papryczki chili
- 1 łyżka wody
Wszystkie składniki pasty dokładnie wymieszać, do momentu powstania pasty.
Na głębokiej patelni rozgrzewamy 1 łyżkę oleju kokosowego i wrzucamy pastę curry. Podgrzewamy pastę, ciągle mieszając, dzięki temu przyprawy zaczną intensywnie pachnieć i będą lepsze w smaku. Dodajemy dymkę posiekaną w grube talarki i marchew pokrojoną w długie słupki. Ciągle mieszamy, aby nic się nie przypaliło. Gdy warzywa zmiękną dodajemy rozgniecioną trawę cytrynowa, liście kaffiru i wlewamy mleko kokosowe. Po około 10 minutach, gdy składniki już dobrze się połącza dorzucamy krewetki. Dodajemy listki szpinaku 1/2 pęczka kolendry i pomidorki przekrojone na polówki. Gotujemy na wolnym ogniu przez około 5-8 minut, aż liście zmiękną.
W garnku zagotowujemy wodę i do wrzątku wrzucamy makaron, po około 2-3 minutach makaron jest gotowy, wówczas odcedzamy go na durszlaku.
W głębokich talerzach umieszczamy gotowe curry, obok układamy ugotowany makaron. Całość posypujemy ziarnami sezamu, posiekaną świeżą papryczkę chili i świeżymi liśćmi kolendry.
*Jeśli używamy krewetek świeżych, to należy usunąć z nich przewód pokarmowy, który znajduje się po zewnętrznej stronie krewetki. Najłatwiej zrobić na zewnętrznej stronie łuku nacięcie i usunąć ciemnego koloru „żyłkę”, czyli jelito krewetki. Dobrze wypłukać. Jeśli używamy krewetki mrożone, najlepiej rozmrozić je na sitku, tak aby pozbyć się nadmiaru wody.
** Można użyć gotowej pasty curry, zwróćcie tylko uwagę, aby była wykonana z dobrych składników. Wybór jest naprawdę spory, więc śmiało można znaleźć coś ciekawego, wówczas zaoszczędzicie czas i danie wykonacie błyskawicznie.
Samą przyjemnością była możliwość gotowania dla Was! Zapraszam na degustację, tym razem do Wrocławia Pozdrawiam gorąco!