13 maj 2019

Makaron z ziołowym pesto, groszkiem cukrowym, świeżą mozarellą i dojrzewającą szynką

makaron-wiosenny

Wspaniały, orzeźwiający, mocno zielony makaron z ziołowym pesto, chrupiącymi orzechami i delikatną mozzarellą. Całość przystrojona prosciutto crudo i skropione najlepszą włoską oliwą. Ten makaron zawiera najlepsze włoskie składniki i daje możliwość wypróbowania włoskich smaków w jednym kęsie. Kompozycja nieoczywista, z moją ukochana bazylią. Danie wprost stworzone na tę porę wiosny! Jestem przekonana, że i Wam przypadnie do gustu. 

Składniki (6 porcji):

  • 500 g makaronu strozzapreti
  • 12 dużych plastrów szynki długo dojrzewającej prosciutto crudo
  • 2 kulki sera mozzarella
  • 200 g groszku cukrowego (może być mrożony)
  • świeże liście bazylii
  • 1 garść uprażonych orzeszków piniowych
  • oliwa z oliwek

Pesto:

  • liście z 1 pęczka bazylii
  •  150 g uprażonych orzeszków piniowych
  • 1 ząbek czosnku
  • 50 g startego parmezanu
  • oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia
  • sól, pieprz

Pesto: W kamiennym moździerzu umieszczamy ząbek czosnku, dodajemy 2 duże szczypty soli i rozcieramy na gładką masę. Dodajemy liście bazylii, trochę oliwy i dokładnie rozcieramy. Gdy utworzy się nam gładka masa, dorzucamy ser, oliwę, a następnie orzechy i ponownie rozcieramy na gładką masę. Próbujemy, i doprawiamy do smaku solą i pieprzem.

W dużym garnku, we wrzącej osolonej wodzie gotujemy makaron. Przy odcedzaniu zostawiamy sobie filiżankę wody, w której gotował się makaron.

Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oliwy, dodajemy groszek i czekamy, aż zmięknie. Dodajemy prędzej przygotowane pesto i chwilę odgrzewamy. Dorzucamy ugotowany makaron i całość dokładnie mieszamy. Jeśli nasza pasta jest zbyt gęsta, można podlać makaron niedużą ilością wody pozostałej po ugotowanym makaronu. Makaron wykładamy na talerze, Na każdej porcji układamy po 2 plastry podartej palcami szynki i mozzarelli. Każdy talerz skrapiamy świeżą oliwą, posypujemy orzechami piniowymi i dekorujemy listkami bazylii.

 pesto

pesto_1

makaron-wiosenny

Komentarze (0)

Ten wpis jeszcze nie został skomentowany.
Dodaj pierwszy komentarz poniżej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.
Wymagane pola są oznaczone *