Kluseczki z semoliny z karmelizowanym rabarbarem
Kochani! Chyba zauważyliście, że w naszych warzywniakach króluje coraz więcej sezonowych produktów, a wśród nich piękny i dostojny RABARBAR! Uwielbiam jego smak, a sezon nie trwa wiecznie, więc staram się go wykorzystać na różne sposoby, nie koniecznie tylko w pachnącym drożdżowcu
Sięgając do lat dzieciństwa widzę siebie jako małą dziewczynkę, biegającą latem po babcinym ogródku, tam zawsze znalazłam rabarbar. Wystarczyła tylko cukiernica pełna drobnych kryształków cukru, i tak w najprostszy na świecie sposób poznawałam słodko-kwaśny rabarbarowy smak. Pamiętam go do dziś, ale nigdy nie smakował już tak dobrze, jak wtedy u babci…
Co do kluseczek, to przyznam się, że robiłam je po raz pierwszy i smak mnie strasznie zaskoczył. Można by powiedzieć, że za każdym kęsem czuć mleczno-waniliowy aromat, są pulchne i super miękkie. Rabarbar w połączeniu z tymi kluseczkami, to czysta rozkosz dla podniebienia! Spróbujcie, a gwarantuję, że zakochacie się w tej kombinacji.
Składniki:
Kluseczki:
- 500 ml mleka
- 6 dag cukru
- 2 łyżki cukru waniliowego
- 10 dag masła
- 20 dag semoliny (gruboziarnista mąka na makaron)
- 2 jajka
- 1 łyżka soli
- 2 łyżki cukru do gotowania
Rabarbar:
- 60 dag rabarbaru
- 4 łyżki cukru
- 150 ml soku z pomarańczy
Dodatkowo:
- 3 łyżki bułki tartej
- 4 łyżki masła
- 1/2 łyżeczki cynamonu
Zagotowujemy mleko z cukrem, cukrem waniliowym i masłem. Po kilku minutach wsypujemy semolinę, gotujemy przez 5 minut, mieszając. Odstawiamy do ostygnięcia. Następnie dodajemy jajka i dokładnie mieszamy. Gdy masa stężeje, wilgotnymi dłońmi formujemy kuleczki wielkości dużego włoskiego orzecha. Zagotowujemy wodę s solą i cukrem. Wrzucamy kluseczki i gotujemy około 7 minut.
Oczyszczony rabarbar kroimy na kawałki. W rondelku karmelizujemy cukier, dodajemy sok pomarańczowy i rabarbar. Gotujemy na wolnym ogniu, aż rabarbar zmięknie.
Na suchej patelni rumienimy bułkę tartą, dodajemy masło i cynamon.
Na talerzach układamy rabarbar i kluseczki, polewamy sosem z bułki tartej.
Komentarze (0)
Ten wpis jeszcze nie został skomentowany.
Dodaj pierwszy komentarz poniżej.