Tagliatelle z czarnymi truflami
Czas Bożego Narodzenia zawsze kojarzy mi się z niecodziennymi, wyjątkowymi potrawami, dużą ilością grzybów i bakalii. Dzisiejsza propozycja jest wg mnie bardzo niecodzienna, ale pamiętajmy, że trufle do najdroższe grzyby świata, więc może zechcecie ich skosztować w okresie świątecznym. Makaron bardzo delikatny, aksamitny, mocno aromatyczny. Tak naprawdę, świetnie się sprawdzi solo z palonym masłem jak i z przeróżnymi dodatkami. Zapewniam -warto mieć takie cudo w swojej spiżarni
Składniki:
- 1½ szklanki mąki typu „00”
- 1 jajko + 1 żółtko
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- łyżka pasty z czarnych trufli
- duża szczypta soli
- ciepła woda
Na stolnicy rozsypujemy mąkę, pośrodku robimy zagłębienie, wbijamy jajka, pastę truflową,oliwę, Solimy i stopniowo zaczynamy wyrabiać ciasto. Jeśli jest zbyt rzadkie, dosypujemy mąkę, do zbyt gęstego dolewamy ciepłą wodę. Ciasto wyrabia,y do momentu, aż jest gładkie i elastyczne i tworzy zwartą całość. Formujemy kulkę i zawijamy ciasto w folie spożywczą. Czekamy około 30 – 40 minut, aby ciasto było bardziej elastyczne.
Dzielimy kulę na 3 porcje. Stolnicę podsypujemy mąką. Używając maszynkę do makaronu, ustawiamy najszerszy rozstaw wałkowania, pomału. powtarzając kilkakrotnie wałkujemy ciasto. Gdy dojdziemy do grubości drugiego rozstawu, ustawiamy końcówkę do tagliatelle i kroimy makaron na wstążki. Powstały makaron układamy na stolnicy i zostawiamy do całkowitego wyschnięcia. Czas schnięcia to niekiedy nawet 2 dni. Ważne, aby makaron co jakiś czas poruszać, przełożyć na drugą stronę, podsypać mąką.
Gdy wstążki są idealnie suche i kruche, możemy przełożyć je do szklanego słoja z pokrywką. Makaron gotuje się bardzo szybko i jest mocno aromatyczny.
Komentarze (0)
Ten wpis jeszcze nie został skomentowany.
Dodaj pierwszy komentarz poniżej.