10 sierpień 2020

Makaronowe krążki z szałwią

Poprzednia blogowa propozycja, była trochę trudna i dosyć pracochłonna, zatem dziś postanowiłam postawić na coś lekkiego, letniego i mocno ziołowego. Powiecie, że to trudne… WCALE NIE!  Makaron robi się naprawdę sprawnie i szybko, trzeba tylko trochę poczekać, żeby wysechł.

W moim przydomowym ogródku zioła bardzo pięknie rosną, więc postanowiłam je jakoś należycie wykorzystać. Makaron prezentuje się bajecznie. To również świetny pomysł na prezent. Możecie obdarować przyjaciół własnoręcznie przygotowanym makaronem, w dodatku z szałwią. Takie cuda niecodziennie można gdzieś kupić , więc zachęcam do samodzielnego przygotowania :-)

makaron-domowy

Składniki:

  • 150 g mąki typu ,,00″
  • 1 jajko
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • szczypta soli
  • ciepła woda
  • młode liście szałwii

Wszystkie składniki dokładnie mieszamy i wyrabiamy ciasto. Wodę dodajemy bardzo stopniowo, jeśli ciasto jest zbyt luźne, dosypujemy trochę mąki. Ciasto jest wyrobione gdy jest gładkie, jednolite, zwarte i nie klei się do rąk. Formujemy kulę i zawijamy ją w folię spożywczą. Odstawiamy na 1 godzinę, aby lekko zmiękła. Po tym czasie oprószamy blat mąką, dzielimy ciasto na 2 części i przy pomocy wałka pierwszą część bardzo cienko wałkujemy. Pędzelkiem namoczonym w wodzie delikatnie zwilżamy rozwałkowany blat i układamy listki szałwii. Rozwałkowujemy drugą część ciasta i układamy na pierwszym blacie z szałwią. Delikatnie dociskamy, aby obydwa blaty się skleiły i wałkujemy. Przy pomocy kieliszka, wycinamy szałwiowy makaron. Makaron suszymy na stolnicy oprószonej mąką, musi być całkowicie twardy i sztywny (najlepiej około 2 dni)

We wrzącej, osolonej wodzie gotujemy szałwiowe ,,opłatki”. Świetnie pasuje do sałatek, z sosem maślanym lub pesto.

Z podanego przepisu otrzymamy około 150 g makaronu.

makaron-z-szalwia_2

makaron-domowy

makaron-domowy

makaron-z-ziolami

makaron-z-ziolami

29 czerwiec 2020

Pappardelle z „szarpaną wołowiną” w ragu alla bolognese

bolognese

Ragú alla bolognese, to klasyk kuchni włoskiej. Samo przygotowanie tego wspaniałego, bogatego w smak sosu z kawałkami soczystej wołowiny sprawia, że danie można zaliczyć do klasy „super food” i nie powstydziłaby się go niejedna włoska restauracja. Dzięki długiemu procesowi gotowania, mięso jest niebiańsko delikatne i rozpływa się w ustach. Do przygotowania sosu, użyłam Barolo, bo takie danie zasługuje, wręcz wymaga dobrego wina. Pamiętajcie, że złe wino, to zły smak całego sosu. Wykorzystajcie tegoroczne pomidory i zaskoczcie najbliższych taką wersją podania bolognese.

Nadmiar ragú śmiało możecie wykorzystać do przygotowania klasycznej lasagne.

Smacznego!

Składniki (4 porcje):

  • 600 g  -700 g makaronu typu pappardelle
  • 1 kg wołowiny (można wykorzystać część udźca, ligawy, rostbef, rumsztyk)
  • 1 marchew (obrana i pokrojona w drobna kostkę)
  • 1 cebula (obrana i pokrojona w drobną kostkę)
  • 3 łodygi selera naciowego (pokrojone w drobną kostkę)
  • 1 kieliszek dobrego, czerwonego wytrawnego wina
  • 500 ml passaty pomidorowej
  •  1½ kg świeżych, mocno dojrzałych pomidorów *
  • 4 łyżki śmietany 30%
  • 4 liście laurowe, 4 kulki ziela angielskiego, kilka gałązek świeżego oregano
  • oliwa z oliwek
  • parmezan i świeże zioła
  • sól, pieprz

Piekarnik rozgrzewamy do 140°C

Bierzemy duży garnek, w którym będziemy przygotowywać nasze ragú (garnek musi mieć pokrywkę i przy wyborze naczynia pamiętajmy, że będziemy go umieszczać na kilka godzin w piekarniku, więc pokrywka i garnek nie mogą posiadać plastykowych lub szklanych części).

Na dnie garnka rozgrzewamy 4 łyżki oliwy z oliwek i wrzucamy marchew, seler i cebule, ciągle mieszamy żeby warzywa się nie przypaliły. Gdy warzywa zmiękną, powstaje nam baza każdego ragú, czyli włoskie sofrito.

W tym samym czasie przyrządzamy mięso.

Wołowinę dokładnie przyprawiamy solą i pieprzem. Na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek i  z każdej stronie obsmażamy mięso. Zdejmujemy mięso z patelni i przekładamy do garnka w której mamy już przygotowane warzywa. Przez kilka minut mięso dusimy z naszym sofrito, a następnie wlewamy wino. podkręcamy ogień i czekamy, aż wino się zredukuje. Zanim to nastąpi, kilkakrotnie obracamy mięso i mieszamy warzywa, aby nic się nie przypaliło.

Świeże pomidory nacinamy i zalewamy wrzątkiem, a następnie szybko przekładamy do miski z zimną wodą (to najprostszy sposób na szybkie pozbycie się skórki). Przy pomocy małego nożyka zdejmujemy skórkę, kroimy pomidory w kostkę (usuwamy twarde części). Na patelni przysmażamy pomidory, do momentu aż pozbędziemy się wody (nie trzeba używać tłuszczu, wystarczy do tego dobra patelnia z nieprzywierającą powłoką). Powstałą pulpę, przekładamy do garnka z mięsem. Dolewamy passatę i chwilę gotujmy. Pomidorów i passaty powinno być tyle, aby mięso w całości było przykryte. Dodajemy ziele angielskie, liście laurowe i kilka gałązek oregano. Garnek przykrywamy pokrywką i całość umieszczamy w nagrzanym piekarniku na około 5 – 6 godzin. Co 40 minut obracamy mięso.

Ragú to potrawa, która wymaga czasu i cierpliwości, tylko wtedy można w pełni się cieszyć jej smakiem.

Po upływie czasu, wyjmujemy garnek z piekarnika (ostrożnie, garnek jest bardzo gorący i naprawdę łatwo się poparzyć). Używając kuchennych szczypiec, wyjmujemy mięso na deskę do krojenia. Struktura mięsa powinna być bardzo luźna, w zasadzie samo powinno się rozpadać na kawałki. Używając dwóch widelców, rozdzieramy mięso na drobne włókna, a następnie wrzucamy do sosu, dodajemy śmietanę i mieszamy.

Ponownie wstawiamy garnek (bez pokrywki) do piekarnika, a w tym czasie gotujemy makaron.

Na talerze wykładamy ugotowany makaron, pokaźną porcję ragú i całość obficie posypujemy startym parmezanem i świeżymi ziołami.

bolognese

ragu_2

*jeśli nie ma sezonu pomidorowego, użyjcie 2 puszki krojonych pomidorów

20 maj 2020

Spaghetti z wędzoną makrelą i bobem

spaghetti-z-makrela-i-bobem

Nadeszła upragniona, „zielona” pora roku, którą wszyscy tak bardzo uwielbiamy. Wiosna to czas, gdzie możemy rozkoszować się ogromną ilością świeżych ziół i nowalijek. Dzisiejszy przepis łączy cudowny młody bób z wędzoną rybą. Połączenie dziwne? Nic bardziej mylnego. Spróbujcie, a zobaczycie, że te składniki świetnie ze sobą smakują. Sama byłam zaskoczona, że to tak doskonały duet. Cieszcie się słońcem i rozkoszujcie nowo odkrytym makaronem!

Składniki (4 porcje):

  • 400 g makaronu typu spaghetti
  • 200 g bobu *
  • 1 drobno posiekana łodyga selera naciowego
  • 1 mała cebula drobno posiekana
  • 150 g wędzonej makreli
  • 50 g pokrojonych w paski suszonych pomidorów
  • garść posiekanej natki pietruszki
  • oliwa z oliwek
  • sól i pieprz

Na rozgrzanej oliwie podsmażamy seler, cebulę i bób, doprawiamy solą oraz pieprzem. Po około 5 minutach dodajemy makrelę, (którą wcześniej dokładnie oczyszczamy ze skóry i wszystkich ości) dorzucamy suszone pomidory i smażymy kilka minut. Makaron gotujemy al dente w osolonej wodzie, odcedzamy, pozostawiając trochę wody od gotowania. Makaron łączymy z sosem na patelni, dodajemy trochę pozostawionej wody, całość posypujemy natką pietruszki. Opcjonalnie można doprawić sokiem z cytryny i skrapiamy wszystko oliwą.

* do przepisu można użyć bobu mrożonego, lub młodego świeżego, który ma delikatną skórkę i nie wymaga wcześniej gotowania.

spaghetti-z-makrela-i-bobem_1

2 kwiecień 2020

Szpinakowe ravioli z ricottą i orzechami laskowymi

ravioli

Mając nieoczekiwanie dużo czasu, stwierdziłam że można go dobrze spożytkować robiąc coś wyjątkowego, czego w normalnym rytmie dnia i pracy nie udałoby mi się zrobić. W domu mam mnóstwo kulinarnych magazynów i książek kucharskich, a więc z radością do nich sięgnęłam. Od jakiegoś czasu systematycznie zgłębiam przepisy gazety „Goodfood”, i właśnie tam, w jednym wydaniu sprzed dwóch lat znalazłam ten oto mistrzowski przepis. Gdy zobaczyłam zdjęcie tych wspaniałych pierożków otulonych masłem, przykrytych parmezanową pierzynką i obficie przyozdobioną laskowymi orzechami – wiedziałam, że ten przepis jest na mojej liście do zrobienia. Zachęcam Was gorąco do wypróbowania. Smakują wybornie. Można powiedzieć, że takie zwykłe ravioli, bo standardowo z ricottą i szpinakiem… Otóż zapewniam Was, że prażone orzechy, palone masło i tymianek z cytryną, robią dużą różnicę. 

Smacznego

Składniki (2 porcje):

Ciasto:

  • 150 g mąki „00”
  • 1 jajko i 2 żółtka lekko ubite
  • 1 łyżeczka oliwy z oliwek

Farsz:

  • 100 g szpinaku
  • 100 g ricotty
  • 25 g startego parmezanu
  • 1 łyżka drobno siekanego tymianku cytrynowego
  • skórka starta z połowy cytryny

Sos:

  • 40 g masła
  • garść pieczonych, posiekanych orzechów laskowych
  • skórka starta z połowy cytryny
  • parmezan

Cisto: Wsypujemy mąkę do miski, dodajemy masę jajeczną i szczyptę soli. Zaczynamy zagniatać ciasto i lekko je wyrabiać, gdy konsystencja jest zbyt gęsta, można dodać trochę ciepłej wody. wyrobione ciasto powinno być gładkie i elastyczne. Owijmy ciasto folią spożywcza i odkładamy, żeby „odpoczęło”.

Farsz: Zagotowujemy wodę w garnku, wrzucamy szpinak, gotujemy przez 1 minutę. Ugotowany szpinak wkładamy do zimnej wody i odcedzamy na sicie. Dobrze wyciskamy, aby pozbyć się całej wody. Szpinak kroimy, łączymy w misce z pozostałymi składnikami farszu i obficie doprawiamy solą i pieprzem.

Odkrawamy ½ ciasta, rozwałkowujemy na bardzo cienki płat i przy pomocy małej łyżeczki nakładamy farsz. Pędzelkiem zwilżamy boki i całość przykrywamy drugim, cienko rozwałkowanym płatem ciasta. Dokładnie dociskamy, aby pozbyć się całego powietrza i żeby dokładnie skleić boki, gdyż w przeciwnym razie mogą się rozkleić podczas gotowania. Przy pomocy wykrawaczki do ravioli (lub noża), wycinamy ravioli. Powtarzamy proces dla reszty składników.

W dużym garnku zagotowujemy osoloną wodę. Na dużej patelni o nieprzywierającej powierzchni rozpuszczamy masło, podgrzewamy przez 2-3 minuty, aż nabierze orzechowego aromatu. Zdejmujemy patelnię z ognia, dodajemy 3 łyżki wody. Ravioli gotujemy w garnku przez około 2 -3 minuty. Przy pomocy łyżki cedzakowej wyławiamy ravioli z garnka i przekładamy je do sosu maślanego. Danie podajemy posypane liśćmi tymianku, skórką z cytryny, wiórkami parmezanu i pieczonymi orzechami.

 

 

ravioli